Piotr Naimski o dziennikarzach, którzy swoją prowokacją ukazali indolencję władzy: Sądzę, że zarówno on sam, jak i jego portal przestaną istnieć w sektorze. Ktoś ma jeszcze pytania w którą stronę zmierzą Polska?
Przypomnijmy, że Piotr Maciążek i Jakub Wiech, uznani w branży specjaliści i dziennikarze serwisu Energetyka24, w ramach ujawnionej 22 maja prowokacji stworzyli fikcyjnego „eksperta energetycznego” Piotra Niewiechowicza.
Używając tylko profilu na Twitterze i skrzynki mailowej, w ciągu pięciu miesięcy udało im się m.in. nabrać jeden z portali biznesowych, a także „złowić” rządowego eksperta – członka zespołu nadzorowanego przez wspomnianego ministra Naimskiego.
Trzeba przy tym zaznaczyć, że przedstawiciel rządowego zespołu… sam zgłosił się do Niewiechowicza, a następnie przekazywał mu informacje dotyczące gazociągu Baltic Pipe, projektu kluczowego z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Według Maciążka i Wiecha, wśród uzyskanych w ten sposób informacji były również dane wrażliwe. Dodajmy, że tożsamość Niewiechowicza można było zweryfikować w 30 sekund za pomocą wyszukiwarki Google. Prowokacja, jak podkreślali Maciążek i Wiech, obnażyła słabość państwa w kwestii bezpieczeństwa informacji.
Minister Piotr Naimski, mimo że sprawa dotyczyła członka jego zespołu, odniósł się do prowokacji dopiero w poniedziałek 28 maja, w rozmowie z radiem Siódma9. Zapytany o prowokację i fikcyjnego eksperta, Naimski komentował, że „bezpieczeństwo nie było zagrożone”:
Żadne dane wrażliwe nie zostały przekazane. Pan redaktor Maciążek, który chciał być do tej pory dziennikarzem zajmującym się sektorem energetycznym i traktowany jako ekspert przesunął się do dziennikarstwa, które śledzi sensację, prowokuje i jest niepoważne. Sądzę, że zarówno on sam, jak i jego portal przestaną istnieć w sektorze
Źródło: https://businessinsider.com.pl/polityka/odpowiedz-ministra-piotra-naimskiego-na-prowokacje-energetyka24/hrfnh62
pokaż spoiler #polska #neuropa #energetyka #inwestycje #polityka #bekazprawakow #4konserwy #bekazpisu