Polska w pigułce czyli nie dla Polaka technologia:
(…) nowosądecki producent maszyn górniczych Nowomag rozpoczął na początku lat 90. produkcję… turbin wiatrowych. Pierwsza, o mocy 160 kW, stanęła w 1994 roku, kolejne dwie rok później. Jednak energetyka wiatrowa była wówczas droga, a obiecywany system wsparcia energetyki odnawialnej nie powstał. Zamówienia na kolejne turbiny Nowomagu skapywały więc aż do 2000 roku bardzo powoli. Jeszcze wówczas menadżerowie Nowomagu przekonywali jednak, że sektor OZE na pewno będzie się w Polsce rozwijał i że wobec tego spółka postawiła na dobrą kartę. Niestety, tego rozwoju już nie doczekała. W 2001 roku ogłosiła upadłość. Przejął ją Famur, który zlikwidował produkcję turbin wiatrowych i ponownie postawił na maszyny górnicze.
(…) niemal dwadzieścia lat po upadku Nowomagu w Polsce wciąż dyskutuje się czy rozwój energetyki wiatrowej ma sens. W tym czasie przeciwnicy tej technologii zyskali nowy argument – nie mamy polskiego producenta turbin wiatrowych, więc z gospodarczego punktu widzenia lepiej inwestować w inne technologie.
(…) Niestety, historia Nowomagu i energetyki wiatrowej w III RP jest tylko jednym z wielu przykładów podejścia w naszym kraju do nowych technologii. Zwykle uznajemy je za zbyt drogie, więc ich nie rozwijamy. W tym czasie Zachód inwestuje w ich rozwój gigantyczne pieniądze i po kilku dekadach sprzedaje nam, w pełni rozwinięte i już dużo tańsze, gotowe rozwiązania.
W ten sam sposób jak rozwój energetyki wiatrowej, przespaliśmy dotychczasowy rozwój biogazowni, instalacji fotowoltaicznych, ogniw litowo-jonowych czy samochodów elektrycznych. Czy wobec tego mamy jeszcze dziś szanse na zarobienie na rozpędzającej się na świecie transformacji energetycznej? Jeżeli tak, to jak to zrobić i w jakich technologiach jeszcze możemy zaistnieć?
Czy Polska może jeszcze zarobić na transformacji energetycznej?
PS: sami Polacy sobie winni.
#polska #historia #energetyka #oze #ciekawostki